Ze łzami w oczach wspominała wszystkie piękne chwilę spędzone z nim . Owszem nie było ich wiele bo choroba na wiele mu nie pozwalała ale mimo to zawsze sprawiał , że pojawiał się u mnie uśmiech nawet w tych najgorszych chwilach załamania . Zawsze był na wyciągnięcie ręki i zawsze był w stanie zrobić dla mnie wszystko . Kochałam go mimo , że rzadko co to mówiłam i mu okazywałam . Do dziś żałuje , że tak rzadko mu to mówiłam . Teraz już nigdy nie będę miała okazji mu tego powiedzieć , mimo ,że tak bardzo go kocham . / prt.
|