Przeżyłam śmierć kliniczną, chociaż nadal biło mi serce. Na kilkadziesiąt sekund wstrzymałam oddech i odcięłam się od tego syfu wokół mnie, który powodował, że w pewnych chwilach brakowało mi sił. Moje ciało jest martwe dla wszystkich, a serce bije tylko dla wybranych. / idzysrlz.
|