I gdy poślą go do piekła niech płonie i nim lawa strawić go zdoła,
To czy skoczysz za nim w ogień lub chociaż pójdziesz by mu otrzeć pot z czoła?
I gdy upadnie to będziesz przy nim zawsze?
Nawet mimo zdania tłumu, cóż.
I wciąż będziesz z niego dumna
Gdy wiesz, że on dziś chla na umór znów
A kiedy pójdzie na dno i zdasz sobie sprawę, że juz nie ma szans,
To czy pójdziesz za nim w bagno czy raczej odejdziesz tak jak eva hart? /Pyskaty .
|