Siedziała na podłodze, oglądając fotografie w mieszkaniu, w którym kiedyś mieszkała z chłopakiem.
Wracały emocje i wspomnienia, przychodziło niebo i odpływała ziemia...Pytała "Co mam zrobić, co pomoże mi? Ja nie mogę dłużej w takiej samotności żyć...Mija tyle dni, wokół puste ściany.Dlaczego musiał odejść ktoś tak kochany. ?" Jego duch stał obok, patrzył na jej łzy.Dotykał policzka, lecz nie czuła nic...'Wróciłem do Ciebie, stoję tu, jak dawniej! Chciałbym Cię przytulić - kocham Ciebie Skarbie!
Śmierć zabrała mnie, lecz moja dusza pozostała.Obiecałem Ci, że nigdy nie zostaniesz sama! A to uczucie było zawsze silniejsze od śmierci...Nikt nie rozerwie tej więzi!" ♥ :(
|