Umysł z dnia na dzień zawodził coraz bardziej otumaniany kolejnymi dawkami alkoholu. Coraz mniej jestem w stanie ogarnąć, ale mam ich... Przyjaciół. Właśnie oni sprawiali ze mimo iz byłam już u kresu sił nie popełniłam błędu, który mógł wszystko skreślić, wszystko to co zrobiłam w życiu, wszytkich, których pokochałam, którzy pokochali mnie. Dziękuje że jesteście i przepraszam że musicie mi tej siły dodawać równocześnie odbierając ją sobie.. kocham was Skarbeczki xD I oświadczam - nie pije już. ;*/ youllneverbemine
|