Z każdą sekundą coraz lepiej się rozumieliśmy. Coraz bardziej czułam, że nie jest dla mnie obojętny. Zaczęłam interesować się jego życiem, martwić się o jego zdrowie. To było bardzo dziwne, nie docierało do mnie co sie dzieje. Przez dłuższy czas nie mogłam tego ogarnąć. Wiedziałam o jego istnieniu już ponad 1,5 roku i nigdy nie pomyślałabym, że on może taki być: czuły, delikatny, romantyczny, że on też ma uczucia... || Dobra, koniec na dziś, idę jarać się naszą miłością i szczęściem : * // misia ♥
|