Znów wracasz do domu po ścianach, odbija Ci się tanim winem, włosy śmierdzą papierosami, łzami posklejane rzęsy, gdzieś zgubiłaś klucz do domu, nie masz się gdzie podziać, nie masz już nic, w nic nie wierzysz. Dziewczyno, spróbuj żyć wśród ludzi, którzy znają Twoje życie lepiej niż Ty sama, sama, jesteś sama. Urok zatonął w błękicie oczu, wdzięk zaplątał się we włosach, uśmiech znów stracił swój przekaz. Dziewczyno, spróbuj przedrzeć się przez tłum ciekawskich spojrzeń, fałszywych uśmiechów, cichych szeptów, plotek, kłamstw, bajek, chamstwa. Padasz na łóżko zmęczona całym tym bałaganem, sen przychodzi ciężko a i tak śni Ci się najgorszy ze scenariuszy. Rankiem z trudem podnosisz kamienne powieki, patrzysz nieprzytomnie na betonowy plastik pod nazwą świat i zamiast o kawie marzysz po prostu o nagłej śmierci.Znów to samo ...
|