Czasami zachowuję się jak uzależniona dziewczyna, która pragnie za wszelką cenę zdobyć to, przy czym może poczuć się lepiej. Boję się siebie. Zbyt dużo rozmyślam, zbyt bardzo chcę mieć Go blisko siebie, przywołuję stare sytuacje i staram się dobrać im dobre zakończenie, zmieniam bieg wydarzeń, wszystko na moją korzyść, jest przy mnie, słyszę Jego oddech, czuję dotyk. A przecież nie na tym to wszystko polega, On powinien tu być bez jakichkolwiek moich starań, obiecywał. / nieracjonalnie
|