Siedziała załamana na skarpie, znów z żyletką w ręku. Odkąd się rozstali jej świat zmienił się całkowicie. Przestała chodzić do szkoły, spotykać się ze znajomymi, jej największym kompanem była wódka i fajki. Tym razem też paliła. Czerwona od łez, rozkopana w potarganych ciuchach. Kiedyś piękna, podziwiana, pożądana... Robiła mocne i zdecydowane ruchy żyletki, wokół krew. Pragnęła śmierci, nie nawidziła siebie za to, że nie potrafi skoczyć, położyć się na torach czy po prostu się powiesić. Po chwili poczuła, że ktoś delikatnie dotyka ją za ramię. Odgarniając włosy zasłaniające jej twarz i zobaczyła jego. Klęczał przy niej ze łzami w oczach. Nie mógł uwierzyć w to co widzi. Wziął jej zakrwawioną dłoń, zaczął ją delikatnie przecierać, a później całować. Nic nie mówił, nie był w stanie. W tej chwili właśnie zrozumiał jak cholernie ją zranił, ile mógł stracić, kochał ją.../madulekx3
|