Starsza siostra?...Owszem najlepsza przyjaciółka, obrońca, kompan do zatapiania smutków , a także ta, która zawsze wie kiedy kopnąć mnie w dupę żebym się opamiętała. Często się bijemy, nie zawsze na żarty, wiele łez popłynęło właśnie przez to. Czasem kilka słow za dużo i foch, taki na 10 min. Często kiedy dowiaduje się co odpier.doliła mam ochotę zabić Ją tępym widelcem. Mimo to najważniejsza, życie bym za nią oddała, mam ochotę Ją bronic mimo iż wiem, że nigdy na to nie pozwoli.
|