Mogę już tylko udawać, że wszystko jest dobrze. Tak naprawdę nic nie jest tak, jak powinno. Obiecane były zmiany, miało być lepiej, miałyśmy się dogadywać, nikt nie miał prawa wchodzić i wpieprzać się w nasze życie. Ty jednak nie dotrzymałaś słowa.. Po raz kolejny mnie zawiodłaś.. Zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo to boli..? Każda chwila, kiedy jestem oczerniana przez nią? Mam ją nazywać rodziną, kimś bliskim… babcią, tak? Ale jak mam to robić skoro ty nie zdziałałaś jeszcze nic? Miałaś z nią porozmawiać, powiedzieć, aby uważała na słowa… Do dziś tego nie zrobiłaś. Nie spełniłaś danego słowa. Po raz kolejny wystawiłaś moje zaufanie na próbę..
|