Szukając jasnych myśli znajdujemy czarne.Chłonąc je ,pamiętając i nich sami stajemy się jedną czarną dziurą zarażającą innych.Błądząc po krainie wspomnień,przeszłości,przykrych zdarzeń nie zauważamy otwartych drzwi i okien,które zapraszają nas abyśmy przypomnieli sobie o chwilach dobrych i miłych.Ni widzimy ich lub po prostu próbujemy wymazać je z pamięci.Czemu lepiej "taplać się w w błocie zła" choć można "pływać w jeziorze dobra"? Trudno powiedzieć.Może ludzie przyzwyczaili się do cierpienia?Może nie umieją inaczej żyć? Może../tajemniczycukierek
|