miłość. tak popularne słowo. kojarzy się z kłopotami. przynajmniej mi.. a czemu? bo boli. tak kurewsko boli, gdy miłość jest nieodwzajemniona. w głowie mnóstwo myśli samobójczych, projekcji, gdy całuje się z inną laską. wtedy popadamy w depresję.. ale to przecież tylko nastoletnia miłość. w sumie, nie tylko, bo to najważniejsza miłość w życiu. pierwsza miłość, ale tak cholernie bolesna. czasem wolałabym nie kochać. niee czuć nic. po prostu pustka.
|