Miłość na odległość – tak szczerze, to może i istnieje ale nie w moim przypadku. Wiele jest par które są w związku na odległość i udają że są wierne, a przecież nie są. W ten sposób ten związek się nie rozpada, ale jeśli kocha się kogoś, ta osoba wyjeżdża, tęskni się bo to przecież normalne. Ale po jakimś czasie zaczyna się rozkminiać, co robi, z kim, gdzie i po co. Wtedy zaczynamy zastanawiać się czy to ma tak naprawdę sens, okazuje się że nie. Zaczynają się kłótnie, ciche dni aż w końcu bolesne rozstanie. Cierpimy, ale uświadamiamy sobie że tak jest lepiej, łatwiej. Moim zdaniem miłość na odległość nie może przetrwać. |oberwowana
|