nie mogę się odnaleźć, nic nie jest tak jak przedtem
myślę o tobie 24h choć nie chce
zrozum, wiedz że wszystko tak popieprzone jest, że na pasach idąc wieszam się na zielonym świetle, do domu wracam późnym wieczorem w drzwiach półszeptem zamykając je mówię: kochanie to ja, już jestem!
dźwięk smsa przywołuje uroczy twój uśmiech
pisałaś: kup czekoladę bo do domu cię nie wpuszczę
ja wiem musiałem zepsuć przecież jesteś doskonała
ja wiem to moja wina mogłem bardziej się postarać
pozwoliłem ci odejść pod tym względem jestem głupi
pozwoliłem, nie mogę się odnaleźć, musisz wrócić!
|