Wstajesz rano, nie wiesz gdzie
Myślisz: czy zrobiłam źle?
Nie wiesz nic więc idziesz stąd
Idziesz…uciekasz w swój własny kąt.
Później udajesz że nic się nie stało,
Choć wiele rzeczy tej nocy się działo.
Ja nie wiem co robić, myśleć- czy skłamać??
Czy mogę tym wszystkim twoje serce złamać?!
Już nie wiem, i nie chcę wiedzieć
Nie chcę pamiętać, nie chcę tam siedzieć,
Nie chce tam wrócić, by znowu cierpieć
Ja chcę porzucić, nie myśleć więcej.
I nie żałować-choć będzie trudno,
Białych stron życia nie malować brudno.
Spróbuj udawać, że tego nie było
Może to wszystko ci się przyśniło?
Warto tak sądzić-tak będzie lżej
Ja mam swój świat- ty też swój miej
I zapomnijmy-wymażmy wspomnienia
By nie zepsuły naszego mienia…
|