Dziesięć lat temu zobaczyłam cię w zerówce pamiętam te czasy .Bawiłam się z twoim obecnym najlepszym kumplem samochodzikiem bo tylko jego znałam porucz Aśki, później siedziałam koło ciebie .Byłam typową chłopczycą.Wolałam piłkę możną od lalek. Do trzeciej podstawówki było okey ukazałam cie za kolegę.W czwartej klasie przestaliście na mnie zwracać uwagi ,śmialiście się ze mnie to bolało,z biegiem czasu zapomniałam o was ,chociaż wy dalej mi dokuczaliście.W gimnazjum to uczucie wróciło , lubiłam twój uśmiech i dalej go lubię .Wyprzystojniałeś ,ale wiedziałam że nie jestem dla ciebie ,a ty dla mnie. W ostatni piątek na ognisku na zakończenie trzeciej klasy gimnazjum Karolina powiedziała ,że pasujemy do siebie.Zatkało mnie na moment ,później wybuchłam głośnym śmiechem,a ty nawet się nie odezwałeś .A ja nie wiedziałam co powiedzieć ,po prostu coś czuje do ciebie .Ale się tego sama boje.
|