Cieszyła każda chwila, leżenie na srodku jezdni i patrzenie w gwiazdy o 3 nad ranem sprawiało , że oczekiwać w życiu czegoś wiecej to grzech. Wznoszcy toast za płeć przeciwną brzmiał : Wypijmy za prawdziwych mężczyzn - może kiedyś przyjdą ' doprowadzał do łez , wywołanych śmiechem mimo, że był prawdą uznanwaną za jedną z tych najprawdziwszych. A kiedy , nasze serduszko pękało z żalu, miłości, i tęsknoty , jedyne co było warte powiedzenia i za zadanie miało 'pocieszyć' to zwykłe przyzwyczaj się, facet to tępy chuj i ZAWSZE najbardziej ma Cię w dupie wtedy kiedy Ty najbardziej go potrzebujesz... ale wróci, każdy pies wraca.
|