w wieku 5 lat biegaliśmy, bawiliśmy się w dom, chodziliśmy po drzewach czy po pustakach, siedzieliśmy godzinami na trzepakach, wtedy by wyjść spotkać się wystarczyło założyć buty, dziś potrzeba dwóch godzin by się wyszykować. wakacje trwały 12 miesięcy, nie wiedzieliśmy czym jest cierpienie czy ból. byliśmy nierozłączni, jak rodzeństwo, obiecaliśmy sobie, że zawsze będziemy razem, a dziś nie stać nas na zwykłe cześć. / pochlonieta.wspomnieniami
|