a co jest najgorsze? Gdy siedzisz w taki dzień jak dziś, słoneczny, ciepły. Sama. Kiedy dochodzisz do wniosku, że wszystkie plany upadły, że wszystkie osoby są gdzieś indziej, z kimś innym. Gdy próbujesz powiedzieć, że nie ma sprawy, że przecież Ciebie to nie obchodzi. A tak naprawdę krzyczysz od środka, tak naprawdę cierpisz marząc, że ktoś sobie przypomni i zadzwoni. Telefon milczy.
|