Spotkali się na imprezie całkiem przypadkiem. Tańczyła z kim popadnie, a On stał i się tylko przyglądał, w końcu w pewnym momencie nie wytrzymał podszedł do niej wziął ją w ramiona i wyszeptał: Jestem zazdrosny! Zadowolona? Wtuliła się w Jego szyję- bardzo odpowiadając czuła jak przytula ją coraz mocniej do swej klatki piersiowej. Nie chcę Cię stracić rozumiesz? - Powoli przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać..
|