To, że znasz moje imię, wiesz, gdzie mieszkam, to, że przegadałeś ze mną parę minut i jesteśmy z tej samej miejscowości i byliśmy parę razy ze znajomymi, nie czyni z Ciebie mojego przyjaciela, zrozum. Nie wiesz o mnie nic, a czujesz się, jakbyś znał cały mój życiorys. Nie wiesz o mnie nic, a wydaje mi się, jakbyś chciał zawładnąć moim światem i życiem. Nie wiesz o mnie nic, prócz kilku sytuacji, o których wiedzą wszyscy. Nie znasz mnie, a wtrącasz się w moje życie gorzej, niż nie jeden człowiek, którego znam od lat...
|