28 czerwca widzieliśmy się po raz ostatni , tak ostatni a Ty nawet nie podszedłeś , nie pożegnałeś się , miło mi było ? NIE ! w chuj źle, osoba która jest dla mnie całym światem potraktowała mnie jak powietrze ale spokojnie miśku kiedyś się odwdzięczę bo wiesz czasem na ursynów będę wpadać z nowymi znajomymi a może nawet z tym jedynym i wtedy spojrzę Ci w oczy uśmiechnę się a zaraz potem wtulę się w jego ramiona pokazując Ci jaka jestem szczęśliwa i jaki Ty mogłeś być szczęśliwy ze mną.
|