Wiedziała, że nie musiałem odpowiadać. Tyle razy to mówiłem, a więc doskonale znała odpowiedź na swoje pytanie. Oczywiście, że bym jej nie zostawił. Zbyt wiele dla mnie znaczyła; wybawiła mnie, wybawiła moją duszę, która, chociaż była skazana na wieczne potępienie, lśniła przy niej ogromnym, oślepiającym blaskiem. (narkotyczny)
|