szczerze mówiąc powoli przyzwyczajam się do stanu rzeczy. chujowość przyjaźni mocno dała mi się we znaki, ale...no właśnie...kiedy przychodzi moment, w którym nie potrafisz w najważniejszej osobie odnaleźć jej dawnego 'ja', to znak, że relacja powoli traci sens. kiedy wszystkie wartości idą się jebać. i jedyne, co wtedy pozostaje to te jebane wspomnienia. one ranią najbardziej. każdego kurwa dnia pańskiego
|