Początek zwykłych wakacji. Rower wyjęty, może dzięki niemu nie będę się nudzić. Zakładam, że szybko zlecą. Chcę tego. Codziennie będę "przypadkiem" przejeżdżać na nim obok pewnego domu. Będę jeździć na nim do paru boisk i sprawdzać, czy gdzieś przypadkiem nie gra meczu. Jeśli go zobaczę to zrobię sobie przerwę i będę podziwiać jego ściny, serwy, odbicia. Jego siłę i wzrost. To nic, że w ogóle go nie poznam. I nawet nie spotkam, przy moim szczęściu, ale pomarzyć zawsze wolno. ! ..
|