Jak każdy przez mgłę , pamiętam dzieciństwo . kilka ważniejszych chwil i to w zasadzie wszystko. w pamięci na zawsze tych kilka przeżyć , podwórkowe zabawy , nowo poznani koledzy. tak było wtedy , na słońcu lub na śniegu . obiad jedzony w biegu , nie było żadnych reguł , kłopotów, nerwów, codziennych problemów. to był inny świat , żyło się po swojemu. kopanie piłki , siedzenie na trzepaku , brudne podwórko , gołębie na dachu . w butach pełno piachu , ale dalej się biegało , do poźna na placu zabaw się siedziało. to wszystko dookoła wyjątkowy klimat miało. [psb]
|