Nie tak miało być, miałam plany, marzeń, ambicje.. A teraz ? Już nawet nie modlę się, żeby było lepiej, bo nie będzie. Jest coraz gorzej, nie potrafię już panować nad sobą, spokojnie spać i beztrosko żyć.. Jak kiedyś. Teraz czekam, aż skończą się te pieprzone awantury. Za takie życie mam dziękować rodzicom, którzy nie trzeźwieją.. / bezszelestna
|