Po raz kolejny czuła się nie potrzebna nikomu , miejąca świadomość że wszyscy mają ją w dupie szła przed siebie z butelką wódki i paczką L&M w kieszeni . Zatrzymywała się patrzyła na ludzi którzy patrzyli na nią jakby była inna. Faktycznie wyglądała nieco niecodziennie . Rozmazany tusz na policzkach , rozmazana szminka na ustach i to bezradne , uciekające życie z jej oczu . Nie wiedziała co ze sobą począć . Poszła do parku na ich ławkę usiadła odpaliła szluga skończywszy wyrzuciła peta za siebie . Dokończyła Stocka . Myśląc o tym że nie będą już nigdy razem rozbiła butelkę i zaczęła ciąć kawałkami szkła swoje ręce , każda krecha na ręce oznaczała jakąś chwile spędzoną razem z nim . Ostatnia najboleśniejsza rana przypominała jej i ich rozstaniu właśnie tu , tam gdzie siedziała . Wyssana z życia pomyślała że właśnie tu jej życie się kończy zadała ostatni cios i odpłynęła , wtedy poczuła się tak błogo , już nic jej nie dręczyło . Bo zapadła w wieczny nieustający błogi sen./usiak
|