Gdzieś między swymi siedzisz czarny aniele. Nie pamiętasz już tej nocy, było ich zbyt wiele. Izbyt wiele wdzięków, sukienek, uśmiechów, byś mógł zapamiętać tą jedną w pośpiechu... Być może marzysz o czymś czarny aniele. Nie znam twych pragnień, co w rzeźbionym ciele kryją się wraz z dudzą twoją. Nie znam twych uczuć. Czy myślisz o mnie? Czy zgubiłeś w tańcu wśród tylu butów?.. // f_b
|