Udawała silną kobietę, którą nic i nikt nie może złamać. Tak naprawdę miała serce delikatne jak z papieru i sztuczny uśmiech. Łzy, parzy których inni myśleli, że są ze szczęścia, naprawdę były z bólu. Wszyscy patrzyli na to jak się zachowuje. Gdyby popatrzyli jej w oczy zobaczyliby smutek jakiego nigdy dotąd nie widzieli. Strach - jakby gonił za nią bandyta z nożem i ta bezradność, która doszczętnie ją niszczyła.
|