Nie potrzeba mi złudnej nadziei.
Kolejnych pustych słów i zapewnień.
Moje ciało broni się przed Jego dotykiem.
Jakimś takim obcym, niedopuszczalnym.
Jest we mnie dziwna siła.
Chęć walki ogromna.
Pragnę wolności, jak niczego na świecie...
|