[3]
Gdy już go nie było, misia położyła na drugiej połowie swojego łóżka. Zasneła spokojnie. Następnego dnia wyjechała i tak minął tydzień. Gdy wróciła wiedziała że jest osoba która na nią czeka. Gdy wysiadła z samochodu on już siedział na schodach przed jej domem. Ona szczęśliwa pobiegła do niego i się przytulili. Powiedział że bardzo mu jej brakowało, brakowało mu tych rozmów i tego wszystkiego. Zostawili wszystko i poszli na długi spacer a on już jej nie opuścił nawet na krok. | mam_w_glowie_pstroo
|