No i po co obiecywales miłość do konca życia? Po co te spekulacje na temat wspólnej przyszłości? Po co wiara, że nigdy mnie nie zostawisz, aż do śmierci? Dlaczego dawales tą złudną nadzieję, że możemy być już zawsze razem? Tylko narobiłeś niepotrzebnych emocji i złudzeń. Myślałam, że zawsze będę mogła na tobie polegać... Jednak zawiodłeś mnie jak wszyscy inni faceci. Nie dotrzymałeś obietnic. A teraz nigdy już nie będziemy razem. I pewnie już nigdy nie dowiesz się, jak mogłoby być nam cudownie, jeżeli tylko byś nie dał się ponieść sile czasu i rozłąki...
|