siadłam w oknie i zaczełam malować własny świat, dotknęłam chmur, nadawałam im kształt, kolor i klimat.Problem pojawił się, kiedy próbowałam wkomponować w nie człowieka, za każdym razem kolejna osoba ginęła wśród obłoków. Przerwałam tę niebezpieczną zabawę, w końcu nie mogę w ten sposób stracić wszystkich swoich przyjaciół, mam ich tak niewielu.
|