|
1. pamiętam tamte dni z każdym szczegółem. była już dziesiąta rano, ja zapłakana leżałam w łóżku, nie chciałam z niego wyjść, rodzice błagali, żebym w końcu spotkała się z ludźmi, chcieli dobrze, ale ja zawsze mówiłam im 'nie' tata nie spuszczał mnie z oka nawet na krok bał się, że nie wytrzymam tej całej atmosfery. mama wzięła sobie urlop tylko po to, by być obok mnie przez dwadzieścia cztery godziny. nie doceniłam ich i uciekłam z domu, oni nie wiedzieli gdzie się znajduje, wplątując się w przeróżne kłopoty po trzech dniach wróciłam do domu, iż wiedziałam, że za niedługo ma się odbyć jego pogrzeb. nie miałam ochoty, by na niego pójść. myślałam o tym jak dalej będzie wyglądało moje życie bez niego. przygryzałam wargi i głośno szlochałam. krzyczałam, że chcę do niego, ale to nic nie dawało. ze łzami w oczach zasypiałam, pragnęłam się nie obudzić, ból, który tkwił we mnie był okrutny. nagle otwarłam oczy, zobaczyłam nad sobą jego brata - 'pójdziemy tam razem'
|