2. Za oknem szalał silny wiatr a do tego jeszcze padał deszcz. Łzy same zaczęły napływać jej do oczu, przecież tak bardzo go kochała, a on ją tak po prostu zostawił.Późnym wieczorem nareszcie położyła się do łóżka, planowała od razu zasnąć, lecz nie mogła. Coś jej na to nie pozwalało.
Przewracała się z boku na bok, leżała w każdej możliwej pozycji, i nic. Czuła się strasznie, raz było jej zimno, a raz gorąco.Sięgnęła po słuchawki, i włączyła cichą muzykę nadawaną akurat z radia. Zawsze ją to uspokajało, niestety tym razem było odwrotnie.Leciała akurat piosenka, ich piosenka. Pamiętała jak dziś. . .
|