Jestem jej wdzięczna za wszystko. Jest kimś, kto mimo tego jak jest u mnie źle, potrafi doprowadzić do tego iż na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a wraz z nim dołeczki. Kimś, kto umiem zawalić matematykę poprzez to, iż nie chcę mnie czasem posłuchać. Kimś kto będzie miał średnią 5.0 pomimo tego, że do książek nie zagląda nigdy. Kimś, kto zakłada mi sweterek na głowę i udaje, że to nie ona. Kimś kto leży ze mną na podłodze w szkole. Kimś, kogo kocham.
|