wiele cech irytuje nas w ludziach. niektórych obojętność, pycha, głupota a nawet wywyższona pewność siebie. mnie natomiast irytuje użalanie się nad sobą, szczególnie użalanie w internecie, gdzie każdy, dosłownie każdy, może przeczytać Twoją myśl. pisanie na różnych portalach o nieszczęśliwej i straconej miłości? żenada, choć sama tak robiłam raz na jakiś czas, mogę śmiało powiedzieć, że dorosłam w tej kwestii. wiem kiedy zachować myśli dla siebie, kiedy mogę się komuś zwierzyć i zaufać. druga kwestia to zaufanie, właśnie... wielu go nadużywa i sprawia, że z czasem go brakuje w przyjaźni, miłości, rodzinie. brakuje go wszędzie. mówią 'kto szuka stałego przyjaciela, powinien udać się na cmentarz' - z moich doświadczeń życiowych mogę ze szczerym sercem przyznać, że się zgadza. nie ma nic stałego, nie ma nic 'za zawsze', przyszłość jest nam nieznana, bo to nie my ją tworzymy tylko wszechświat, czasem i nawet naprzeciw nam i nie zmienimy tego, nieważne jakbyśmy chcieli... /wyrzucamsmutek
|