Codziennie mijają mnie setki ludzi. Setki różnych twarzy, a ja w tym tłumie szukam tej jednej, tak bardzo dla mnie ważnej, jednocześnie najbardziej znienawidzonej i pokochanej twarzy na świecie, spośród wszystkich 6 miliardów. Chociaż wiem, że szanse na to są tak marne, że aż zerowe, to wciąż robię to samo.
|