Ledwo już łapałam oddech, brakowało mi tlenu, kręciło mi się w głowie. Nie wiem co mi jest. Po prostu często nie mogę złapać oddechu. Równie dobrze mogłabym paść jak długa na podłogę i powoli umierać. Byłoby mi lepiej. A teraz? Teraz łykam jebane tabletki na jakieś tam choroby. || sieemasz
|