Obudziłam się o 8 zaczęłam się szykować po woli nad jezioro, już byłam gotowa do wyjścia, weszłam do babci ' babciu ja już wychodzę będę późno ' powiedziałam do niej , leżała na łóżku ' babciu ? ' powiedziałam , podeszłam , miała zamknięte oczy ' babciu !' krzyknęłam , zaczęłam ją szturchać ' babciu ! odezwij się ! ' krzyczałam , sprawdziłam puls był ledwo wyczuwalny , sięgnęłam po telefon , czekałam z niecierpliwością , przyjechała , był tylko dźwięk syreny , odjechali , zabrali ją , wykręciłam numer ' hej, przekaż wszystkim że ich przepraszam ale mnie nie będzie źle się czuje' rzekłam ' ej no kurwa nie rób jaj! , dzięki za olanie pa' powiedziała koleżanka z klasy , czekałam z niecierpliwością na mamę , przyjechała ' i co z babcią?! ' wyskoczyłam od razu , ona tylko pokiwała głową w prawo i w lewo i podchodząc do mnie przytuliła mnie mówiąc ' będzie dobrze' rzekła' już nic nie będzie dobrze ' krzyknęłam i wybiegłam ' już nic nie będzie takie samo' powiedziałam do siebie ....
|