jest lepiej, szczerze się uśmiecham i całe dnie spędzam poza domem. niestety, teraz jest mi wszystko zbyt obojętne, oprócz Niego. nie przejmuje się niczym i zaczynam ranić wszystkich dookoła. chce się gdzieś ulotnić na całe wakacje by do końca o Nim zapomnieć, chce by dzieliły Nas 20, nie 2 kilometry, ponieważ ciągle mam nadzieje, że gdzieś Go zobaczę, a tak naprawdę chce, aby ta nadzieje ulotniła się ze mnie, tak jak kiedyś chęć życia. / samowystarczalna
|