"smutnymi oczami wodzę po smutnych ścianach moich nostalgicznych przyzwyczajeń, mojego chronicznego braku zaangażowania w życie... Jestem, trwam przez chwilę raz w jednym kącie mojej samotności po to by znów przewrócić się w drugi kąt...Moje myśli są jakże drastyczne wręcz czuję jak wrzynają mi się w moje komórki nerwowe aby je uśpić jedna po drugiej... Całym tym systemem nerwowym myśli moje chcą sparaliżować moje ciało, aby nie miało siły na działanie... W tej pustce tylko serce krzyczy..."
|