cierpiała na niewydolność serca. tylko przeszczep mógł ją uratować. nie było nadziei, gdyż w kolejce po serce było bardzo dużo osób - masz być szczęśliwy, rozumiesz? - bez Ciebie to nie możliwe maleńka - jeżeli zobaczę 'tam z góry', że uroniłeś chociażby łzę to zjawię się tutaj z powrotem, żeby Ci nakopać! Dwa dni później matka obudziła ją krzykiem i szarpaniem 'mamy dawcę!' operacja powiodła się. [1]
|