spotkanie z kolegą i jego opowieści o tym jak planuje uczcić rok ze swoją dziewczyną - piękne, bezcenne w walce o lepsze jutro, w walce o tego jedynego. Siedziałam, słuchałam i mówiłam sobie "kurwa zajebiscie mieć takiego faceta", a po chwili to Ciebie chciałam mieć za tego faceta, własnie Ciebie, choc milczysz, choć masz to w dupie. i wiem ze Ty nie będziesz Tym romantyczym kolesiem z opowieści kumpla, który na pierwszym miejscu ma dziewczyne potem całą resztę, mylę się? prosze kurwa pozwól mi sie mylić...;(
|