Zastanawiam się co ja w ogóle wyprawiam i czy to co robię ma jakikolwiek sens, ale gdy nachodzą mnie takie myśli w tym samym momencie przed oczami staje mi obraz naszej wspólnej przyszłości, widzę jacy jesteśmy razem szczęśliwi, jak spacerujemy do późna trzymając się za ręce, nie chcę tego rujnować, więc moje czarne scenariusze zwalczam bezgranicznymi marzeniami.
|