25 CZĘŚĆ Nie chcę jej tego jeszcze mówić bo boję się że ona nie wyśmieje że powie że znamy się za krótko czy coś .
-Ej stary dlaczego Daga tak się zdenerwowała gdy telefon zadzwonił ?
-Co? dlaczego nie wszystko jest...
-Dobra wiem znamy się od kilku dni i jeszcze mi nie ufacie ale martwie się o nią
-Ja nie chcę o tym gadać .Sory ale to jest sprawa Dagi nie moja.
-Spoko rozumiem . - Wróciliśmy do pokoju. Panowała strasznie sztuczna atmosfera . Jednak później było w porządku.
------Oczami Dagmary-------
Siedzieliśmy jeszcze jakis czas ale później oni musieli już iść . Gdy przyszła mama o mało nie zemdlała gdy zobaczyła mojego palca . Jak zwykle przesadzała. Ale gdy wszystko jej opowiedziałam uspokoiła się . Poszłam do pokoju pouczyć się.
|