w ciągu tygodnia zrobił mi taki mętlik w głowie , że nie da się tego ująć w słowa . pojawił się tak znienacka i wywrócił moje życie do góry nogami . nawet nie wiem kiedy zaczęłam uśmiechać się do telefonu widząc jego imię na wyświetlaczu , za każdym razem kiedy pojawia się w moich myślach nie potrafię opanować stada motyli w brzuchu , pragnę by tak jak tamtego wieczora stanął na przeciwko mnie i tak po prostu znienacka pocałował chwilę po tym zostawiając na ustach resztki tęsknoty . potrzebuję jego ramion które mocno mnie obejmowały , jego oczu które ciągle zerkały na mnie ukradkiem , tęsknie za jego dłońmi które obejmując moje ciało wbijał w bok żeby mnie połaskotać . potrzebuję go , tak po prostu .
|