A jak już będe miała dość tego wszystkiego, bardziej niż teraz, pojadę gdzieś gdzie nie znajdzie mnie nikt. Wytatuuję sobie na plecach ogromny napis, lub jakieś inną niestosowną rzecz. Rozwalę gdzieś po drodze samochód policjanta. Splunę na wszystkich wrogów i pomacham serdecznie środkowym palcem tym, którzy mięli być 'zawsze'. Zdeptam psychicznie tego debila, który siedzi mi w głowie i jak gdyby nigdy nic pójdę dalej przed siebie. / ifall
|